Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 20
Pokaż wszystkie komentarzeScigacz.pl raczej sam siebie atakuje wklejając artykuł, który nie wnosi nic co do oceny. W internecie krąży sporo ocen gladiusa, ba, nawet na samym scigaczu znajduje się choćby http://www.scigacz.pl/Suzuki,Gladius,8211,,artykul,codziennej,potrzeby,9277.html . Taki artykuł odbieram jako wyłącznie reklamę i umotywowanie wypłacenia wierszówki autorowi.
OdpowiedzUważaj, bo teraz Cię zaskoczę. Widzisz "Boczo na temat" i potem dwukropek w tytule? To oznacza, że tekst jest subiektywny. To MOJA ocena i MOJE odczucia po, notabene miesięcznym, użytkowaniu. Nie będę pisał tak jak wszyscy, nawet jeśli mnie o to poprosisz :)
OdpowiedzZaskoczyłeś mnie jak zaskakują osoby wklejające debilne IMHO lub IMO, co znaczy in my (humble) opinion czyli moim (skromnym) zdaniem. Bez tego IMO czy twojej odpowiedzi jest oczywiste, że skoro ty piszesz to w swoim imieniu. Mój poprzedni temat dotyczył czegoś innego to może się odnieś do meritum.
OdpowiedzNo to po co odnosisz się do wklejonego przez Ciebie linku? Tutaj masz moje zdanie na temat Gladiusa i jeśli Ci one nie pasuje, czytaj ten drugi tekst :) W ten oto sposób na świecie zapanował pokój :)
Odpowiedzwg mnie, to już nawet nie krypto ale nachalna reklama produktów suzuki - powinno to być opatrzone adnotacją "materiał reklamowy suzuki polska"
OdpowiedzPrzejedź się na Gladiusie a potem wypowiadaj... Moje odczucia są prawie identyczne, z nienawiści w uwielbienie. Naprawdę tłusty strzał Suzuki
Odpowiedzjakby to było o BMW, to bys sie przyp*****lil o BMW nie? Co za tępy hejter...
OdpowiedzCiebie też zaskoczę:) Gladiusa dostaliśmy na test długodystansowy, na miesiąc. I w związku z tym przygotowujemy na jego temat publikację. To takie proste :) Btw, motocyklem jakiej marki jeździsz?:)
OdpowiedzKolejny test takiego samego motocykla to bezsensowna perwersja, chyba że to w ramach stałej umowy promocyjnej z Suzuki - to wtedy rozumiem, portal musi z czegoś żyć. Warto jednak pamietać, że na rynku jest jeszcze ze 100 innych motocykli i to wcale nie ze słabymi silnikami. Wiele z nich mieści się w przedziale cenowym 28-38 tys. zł. Co do motocykla - Yamaha, ale nie ma to znaczenia, bo każda marka robi kiepskie, przeciętne, dobre lub bardzo dobre motocykle. Suzuki też ma dobre modele w swojej historii: wiekszość roczników GSX-R, hajka, cross'y, duzy bandit itd. Nikt mnie jednak nie przekona, że lepiej kupić małego bandita jak za niewiele wiecej można kupić dużego, który ma prawdziwy silnik a przy tym podobna masę. Co więcej firma przez dlugi czas oferowała oba bandity w podobnej cenie (np. 26500 za malego i 32000 za duzego). Zachęcam więc do otwarcia się na większą róznorodność, wcale nie seksualną.
OdpowiedzPo co kupować mniejszego Bandita? Odpowiedź jest prosta. Ponieważ jesteś początkującym motocyklistom lub jesteś niski/niska i duży Cię przeważy lub wolisz mieć: -mniejsze spalanie -sporo mniejsze koszty eksploatacji (600/650 dużo dłużej pojeździ na jednych klockach przy takiej samej dynamice jazdy o zespole napędowym już nie wspominając) -łatwiej przeciskać się w korkach Idąc Twoim tokiem rozumowania jeśli niewiele trzeba dopłacić do większej pojemności, to po co brać mniejszego? W takim razie w teren zamiast brać KTM EXC 250 bieżmy tylko EXC 500
Odpowiedz